Posts

Showing posts from February, 2021

Ucieczka przed więzieniem

Image
Na konsultację w NIO w Gliwicach zdecydowałem się kierowany rekomendacjami, że mają tam najnowocześniejszą aparaturę do radioterapii, tzw. CyberKnife. Wizyta zaplanowana na 7 rano, więc z Wrocławia ruszamy jeszcze w absolutnych ciemnościach a do calu docieramy o brzasku. W szarówce majaczą gigantyczne budynki ośrodka. Nie spodziewałbym się, że tak wiele miejsca może zajmować placówka stricte onkologiczna. Przed wejściem pacjentów wita mały zagajnik tablic pamiątkowych po unijnych dotacjach. Na pierwszy rzut oka miejsce sprawia wrażenie jakby chodziło o to, by pacjentów leczyć, ale niekoniecznie wyleczyć. Jak się okaże, coś w tym jest. NIO muszę pochwalić za super sprawną obsługę, zarówno w rejestracji telefonicznej (nikt nawet nie zająknął się gdy z powodu COVID przesuwałem terminy) i w samym ośrodku. Gdy panie w rejestracji zobaczyły z czym przychodzę, od razu dostałem zerowe miejsce w kolejce. — Tym samym oficjalnie zostałem zerowcem — skomentowałem, nawiązując do książki Zajdla  &q

Rak i COVID w jednym stali domu

Image
Długo by opowiadać o zawiłościach systemu polskiej "służby zdrowia". Ograniczę się do faktów. W dość ponurym nastroju stawiłem się 31 stycznia w szpitalu celem przyjęcia na oddział i przeprowadzenia operacji. Przyjęcie w tych czasach obejmuje oczywiście obowiązkowy test na COVID, któremu poddałem się z samego rana. Wypełniłem papiery i formalnie zostałem przyjęty na oddział ale faktycznie odesłany do domu, by jeszcze dzień spędzić z rodziną zamiast w ścianach szpitala. W domu, pomimo powagi sytuacji, panuje wesoła atmosfera. Siostra przyjechała z drugiego końca Polski, by pomóc K przy dzieciach. Walizka spakowana, przygotowane jedzenie keto, czekamy jedynie na telefon potwierdzający że mam jechać do szpitala. W końcu dzwoni. — Panie Michale, dziwna sprawa — mówi głos lekarki w słuchawce. — Ma pan wynik pozytywny. — Jak to pozytywny?! — nie dowierzam — Przecież nie mam żadnych objawów. Ani ja ani nikt z rodziny. — Niestety, nie możemy pana przyjąć ani operować. Na szczęście wy