Fryzjer i solarium w jednym
Niezmiennie czuję się zdrów, ostatnio przejechałem rowerem w kilka tras o dystansie 150-250 km, w tym dużą część w terenie. Słowem, wracam do formy, choć ważę 22 kg mniej niż jesienią. Zasadniczą terapię zakończyłem w kwietniu, dzień po swoich 40 urodzinach. Jej efektem, ciągle prezentującym się w wyraźny sposób, jest fryzura. Nawet blizna po operacji już się tak nie rzuca w oczy ale golenie akceleratorem liniowym pozostawia trwałe ślady. A w zasadzie to żadne golenie, tylko farbowanie. W tym miejscu gdzie na zdjęciu jest pusto, w istocie rosną włosy. Rzadsze, krótsze i bez wyraźnego koloru. Może zdecyduję się je zapuścić, by pokazały co potrafią zaprezentować? Poza tym lewą część czoła mam wyraźnie opaloną. Widoczność tego bardzo zależy od oświetlenia. Na zdjęciu widać słabo, poza tym ostatnio resztę też opaliłem, gdy w końcu minęły te majowe chłody. Po głównej terapii mam do przyjęcia 6 cykli chemii. Jeden już za mną, choć opóźnił się z racji słabych wyników krwi. Chemia ma to do sie